• PASJE NASZYCH UCZNIÓW

        •                                   Historia –to moja pasja                                         

                Nazywam się Mikołaj Walkowicz, chodzę do klasy 6b. Moją największą pasją w życiu jest historia. Wszystko zaczęło się od tego, że w przedszkolu dostałem książkę o starożytnym Egipcie. Od razu poczułem fascynację tym tematem. Potem razem z rodzicami wyjechałem na rok do Anglii, gdzie dzięki systemowi edukacji i ciekawemu podejściu nauczyciela upewniłem się, że historia może być fascynującym tematem. Po powrocie do kraju rozpocząłem naukę w SP 23 w Rzeszowie. W piątej klasie z ciekawości wystartowałem w konkursie kuratoryjnym z historii, gdzie otrzymałem tytuł laureata. Za rok sytuacja się powtórzyła. Tym razem udało mi się zająć trzecie miejsce w województwie. Nie byłoby to możliwe dzięki pomocy, zaangażowaniu i wsparciu mojej nauczycielki historii, p. Małgorzaty Merklinger. Jak uczę się historii? Oczywiście z książek też :), ale poza tym bardzo lubię odwiedzać muzea. Udało się mi już być m. in na Wawelu, w Gnieźnie, w Ostrowie Lednickim i Tumskim, w Poznaniu jak również w Londynie i Cambridge. Zwiedzałem również zabytki w Sandomierzu, Sanoku, Krośnie, Bóbrce, Ustrzykach Dolnych, Kazimierzu nad Wisłą, Łańcucie, Przemyślu i w wielu innych miejscach. Dzięki mojej pasji mogłem również uczestniczyć w ciekawych dyskusjach radiowych, gdzie spotkałem m.in. p. Aleksandra Bielendę i odwiedziłem jego muzeum w Sołonce. Pan Olek jest również wielkim pasjonatem historii, który niesamowicie potrafić wciągnąć osobę do swojego świata I teraz pojawia się zasadnicze pytanie: dlaczego warto uczyć się historii? Człowiek jest istotą, która wykształcała na przestrzeni wieków własną kulturę i tworzyła historię. Obowiązkiem każdego powinna być znajomość tego, skąd pochodzimy i co wpłynęło na to, że dzisiejszy świat wygląda tak a nie inaczej.

           

                                               Taniec - to, co kocham!                                      

             

           Nazywam się Patrycja Kossak i chodzę do klasy 4 b. Moją wielką pasją jest taniec. Należę do zespołu Kornele i ćwiczę w grupie C, która jest najmłodszą grupą reprezentacyjną. Dzięki temu jeżdżę na różne zawody i mistrzostwa, które odbywają się w Polsce oraz za granicą. Moim pierwszym ważnym wydarzeniem był wyjazd w kwietniu 2015 roku na Krajowe Mistrzostwa Show Dance w Szczecinie z układem pt. „Na liściu”. Zajęłyśmy tam bardzo dobre drugie miejsce i dzięki temu zakwalifikowałyśmy się do Mistrzostw Świata. Mistrzostwa te  odbyły się w listopadzie 2015 roku w Niemczech w miejscowości  Riesa. Tam na  dwadzieścia cztery występujące zespoły z różnych stron świata np. z Japonii, Kanady, Australii, RPA  zajęłyśmy wysokie czwarte miejsce. W międzyczasie odbywały się również wyjazdy na różne ogólnopolskie przeglądy i festiwale taneczne, gdzie zawsze zajmowałyśmy najwyższe miejsca. Bardzo się cieszę z naszych sukcesów, bo  jest to dla mnie najlepsza nagroda za mój trud.        

            

            

                                                                                                                                                

                                                Taniec to moja pasja                                       

                                                           D Y P L O M Y                                                  

                                                   dyplom(1).pdf    dyplom_2.pdf                                        

                                                   dyplom3.pdf    dyplom4.pdf                                           

                     Nazywam się Kasia Czaja, chodzę do klasy 4b i jestem tancerką. Gdy byłam mała, zawsze tańczyłam, robiłam szpagaty, wymyślałam choreografię do ulubionej muzyki i kazałam domownikom mnie podziwiać. Pewnego dnia, gdy miałam pięć lat poszłam na przesłuchanie taneczne. Wyniki ogłoszono po kilku dniach, gdy usłyszałam, że zostałam przyjęta - skakałam z radości. Byłam już tancerką Dziecięcego Zespołu Artystycznego Uśmiech. Moje poważniejsze wyjazdy rozpoczęły się już w klasie drugiej, bałam się wyjeżdżać bez rodziców, ale zawsze chciałam tańczyć, więc nawet dwudniowa rozłąka nie robiła na mnie wrażenia. Czułam się wyjątkowa i wiedziałam że muszę jechać, bo każda z dziewczynek ma swoje miejsce na scenie i każda z nas musi dać z siebie wszystko. Oprócz występów zespołowych tańczę w formacji  - to są dodatkowe zajęcia dla siedmiu wybranych przez instruktora osób. Uczęszczam również na akrobatykę – dzięki czemu jestem bardziej rozciągnięta. Potrafię stać na rękach, robić gwiazdę oraz szpagat i sznur. W ciągu ostatnich dwóch latach brałam udział w Ogólnopolskim Turnieju Tańca w Suchedniowie, w Ogólnopolskim Turnieju Tańca Nowoczesnego – World Dance 2015 – tam zdobyliśmy złoto i srebro;  Grand Prix Polski Dance – we Wrześni,  wróciliśmy z szesnastoma pucharami. W tym roku brałam udział w Ogólnopolskim Turnieju Tanecznym „Taneczne Pejzaże” - Góra Kalwaria, gdzie zdobyłyśmy srebro..  Taniec to nie tylko „tańczenie” – to wiele wyrzeczeń, to obowiązek i ciężka praca.

           

             

                

             

                        "Akrobatyka to moja pasja ... " - mówi Amelia Pazdan z klasy Vd              

          Wielu uczniów rozwija swoje talenty jeszcze dodatkowo poza szkołą. "W życiu powinno się mieć pasję" - mówi Amelka Pazdan z klasy Vd. Wiele godzin treningów, wyjazdy na zawody sportowe, mniej czasu na spotkania z koleżankami i  tak zwane „leniuchowanie”. Poza tym trzeba jeszcze znaleźć czas na naukę. Amelka uważa, że warto i można to wszystko pogodzić. Dumna przynosi swój dyplom i medal za zajęcie III miejsca w Mistrzostwach Łańcuta w Akrobatyce Sportowej. Gratulujemy Amelii i życzymy jeszcze wielu sukcesów.

          Aneta Rylska-Juruś

                                        

           

           

                                          Żeglarstwo to moja pasja                               

           

           

           

           

          Nazywam się Ola Mac, chodzę do klasy 5a i jestem żeglarką…

          Kiedy w 2 klasie szkoły podstawowej zrobiłam kartę pływacką, rodzice zaproponowali mi, że mogę praktycznie wykorzystać swoje umiejętności i nauczyć się żeglowania. Trafiłam do Rzeszowskiego Towarzystwa Sportowego Optim Sailing, małego klubu prowadzonego przez trenera Wacława Kielicha. Nie myślałam wtedy, że będę pływać sportowo, traktowałam to jak zabawę w wolnym czasie. Po kilku tygodniach szkolenia, trener zaproponował mi jednak abym została członkiem klubu i spróbowała sił w regatach żeglarskich. Nie tylko ja, ale i moi rodzice byli zaskoczeni takim obrotem sprawy. Pojechałam na swój pierwszy obóz treningowy nad Jezioro Solińskie, uzyskałam licencję sportową zawodnika w klasie Optimist i wystartowałam w swoich pierwszych regatach. I tak się zaczęło, choć na początku było ciężko – jestem jedyną dziewczyną w rzeszowskim klubie i musiałam sobie wywalczyć poważanie wśród kolegów.

          Teraz co roku sezon żeglarski zaczynam w marcu i kończę w październiku lub listopadzie. W tym czasie biorę udział w treningach, kilkunastu zawodach, wielu zgrupowaniach w Polsce. Obecnie trenuję na Jeziorze Tarnobrzeski pod okiem trenera koordynatora kadry wojewódzkiej młodzików Janusza Bobuli i często wyjeżdżam z zaprzyjaźnionym Jacht Klubem Kotwica z Tarnobrzega, gdzie mam wiele koleżanek.

          Żeglarstwo sportowe wymaga ogromnej samodyscypliny (sami przygotowujemy łódki, pakujemy je i montujemy, jesteśmy odpowiedzialni za swój sprzęt i bezpieczeństwo na wodzie), cierpliwości (gdy czekamy na wiatr na lądzie i gdy przez 5 godzin rywalizujemy na wodzie), myślenia strategicznego i zmysłu obserwacji (nie jest prostą sprawą zwyciężyć, jeśli w jednych zawodach startuje prawie 400 łódek z całej Polski, trzeba kalkulować jaki manewr będzie najlepszy), koleżeństwa (pomagamy sobie na wodzie, opiekujemy się młodszymi) zahartowania (pływamy bez względu na pogodę i temperaturę – najważniejszy jest wiatr…) i siły (zdarzyło mi się zasnąć po regatach w już przygotowanej do transportu łódce…). Za to mam już przyjaciół w całej Polsce!

          W tym roku naukę żeglowania rozpoczął mój młodszy brat Michał z 2 c. Wystartował już w regatach w Krakowie i Tarnobrzegu – mówi że mnie przegoni… - życzę mu powodzenia, ale NIE DAM SIĘ!

          Moje motto:

          Wyznaczać cele i dążyć do ich osiągania

          Aleksandra Mac, klasa 5a

           

           

          Moja licencja

           

           

          artykuł w gazecie Nowiny

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

           

          Zawodnik jest sam sobie sterem, żeglarzem i... transportem.

    • Kontakty

      • Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 5 - SZKOŁA PODSTAWOWA nr 23 w Rzeszowie
      • Sekretariat - 17 748 25 50 Księgowość - 17 748 25 47 Kuchnia - 17 748 25 46 Higienistka - 17 748 25 49 Pedagog - 17 748 25 56 Biblioteka - 17 748 25 54 Kierownik gospodarczy - 17 748 25 45 Zgłaszanie rezygnacji z obiadu 17 748 25 48 fax - 17 748 25 60
      • Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 5 w Rzeszowie, ul. Bpa. J. Pelczara 3 35-310 Rzeszów Poland
      • 8133661561
      • PKO BP O/Rzeszów 89 1020 4391 0000 6102 0187 4379
    • Logowanie